• Mona Lisa

          • Mona Lisa, obraz namalowany przez Leonarda da Vinci, należy do czołówki najsłynniejszych dzieł w historii sztuki. Ten niewielkich rozmiarów portret (zaledwie 77 × 53 cm) jest jednocześnie wielkim dziełem sztuki. 

            Uczniowie klas piątych spróbowali pokolorować Mana Lisę "po swojemu". Ciekawe, co mistrz Leonardo by na to powiedział:)

            Danuta Holska

        • Sposób na nudę- papierowa girlanda
          • Sposób na nudę- papierowa girlanda

          • Dzień dobry w nowym tygodniu:) Jeśli macie ochotę ozdobić swój pokój lub taras, zróbcie piękną girlandę. Papier, oprócz tego, że jest bardzo tanim i dostępnym materiałem, ma dodatkową, ogromną zaletę- jest niezwykle plastyczny i łatwy w obróbce. To materiał, który nie sprawia trudności, przez co w żaden sposób nie ogranicza naszej wyobraźni. Możemy przygotować z niego girlandę w dowolnym kształcie i kolorze.

            Do wykonania papierowej girlandy potrzebujecie:

            kolorowy papier techniczny,

            nożyczki,

            żyłkę,

            klej na gorąco.

            Narysujcie i wytnijcie dowolny kształt (motylka, trójkąta, ptaka itp.), a następnie odrysujcie go tyle razy na kolorowych kartkach, aby wystarczyło Wam na całą długość zaplanowanej girlandy. Kiedy już wytniecie wszystkie elementy, przyklejcie je klejem na goraco do żyłki i rozwieście całość w ulubionym miejscu.

            Dobrej zabawy:)

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

        • 9 czerwca- Dzień Przyjaciela
          • 9 czerwca- Dzień Przyjaciela

          •  

             

            9 czerwca obchodzimy Dzień Przyjaciela. W tym dniu można podziękować przyjacielowi za to, że zawsze jest tuż obok.

            Kim jest przyjaciel? To druga osoba, dla której jesteśmy cenniejsi niż największe skarby. 

            Dzień Przyjaciela to idealny moment na spędzenie wolnego czasu z najbliższymi. Przyjaźń jest niezwykle ważna dla każdego człowieka, dlatego warto zastanowić się, jak można uczcić ten dzień? Może warto wybrać się z przyjaciółmi na spacer, pograć w piłkę, kupić mały upominek lub zrobić coś szalonego, co wszyscy lubicie? Jeśli Wasz przyjaciel jest daleko- zadzwońcie, napiszcie lub wyślijcie sms- na pewno się ucieszy, że o nim pamiętacie!

            Zdaniem naukowców ludzie, którzy mają oddanych przyjaciół są szczęśliwsi!

            Wspaniałego Dnia Przyjaciela :)

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

        • Ciekawostki o ziołach
          • Ciekawostki o ziołach

          •    Dawno, dawno temu, kiedy ludzie nie znali jeszcze tabletek, antybiotyków, szczepionek i zastrzyków, musieli radzić sobie z chorobami, wykorzystując to, co dała im natura. Obserwowali więc przyrodę i poznawali działanie roślin na organizm człowieka. Okazało się, że wiele spośród nich posiada właściwości lecznicze.Ziołami mogą być całe rośliny lub tylko ich części, np. kwiaty, liście, korzenie, owoce. Obecnie wykorzystywane są nie tylko w leczeniu wielu chorób i dolegliwości, ale także w kosmetyce i jako przyprawy do potraw. Z ziół przygotowuje się syropy, nalewki, napary, herbatki, olejki aromatyczne, pastylki, a nawet cukierki. Pamiętajcie jednak, że aby móc bezpiecznie stosować zioła, należy się na nich dobrze znać, ponieważ źle używane, mogą nawet poważnie zaszkodzić.W dawnych czasach ziołom przypisywano właściwości magiczne, ich zbieraniu towarzyszyły często tajemnicze rytuały. Dziś wiemy, iż było to konieczne, ponieważ - aby rośliny te miały jak najlepsze właściwości - muszą być zbierane o określonej porze roku, dnia, a nawet w odpowiedniej fazie księżyca. Do dziś zbiera się zioła dziko rosnące, ale niektóre gatunki pochodzą z upraw.Tak więc gdy rozboli was brzuszek, mama zaparzy herbatkę z mięty lub rumianku, a na przeziębienie poda wam syrop z malin albo dzikiej róży. Za to w kuchni do makaronu doda pachnącej bazylii, a do żurku wrzuci szczyptę aromatycznego majeranku.

            Jeśli chcecie sprawdzić swoją wiedzę o ziołach i przyprawach, zajrzyjcie na poniższą stronę i rozwiążcie quiz:)

            https://czasdzieci.pl/quizy/quiz,788f1a-przyprawy_ziola.html

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

             

             

            https://www.superkid.pl/ciekawostki-ziola

        • Zabawy na deszczowe dni
          • Zabawy na deszczowe dni

          • Czasem nawet latem pada deszcz. Co wtedy możemy robić- oprócz grania na konsoli czy smartfonie;) ? Przedstawiamy kilka zabaw idealnych na deszczowe dni:

            Ciepło- zimno

            Chowamy jakiś przedmiot wcześniej wspólnie ustalony z dzieckiem. Dziecko szuka go słuchając podpowiedzi. Mówcie o lokalizacji przedmiotu tylko w kategoriach opisu ciepło – zimno. Im dziecko jest bliżej przedmiotu tym jest cieplej, im dalej – tym zimniej.

            Woreczek Czarodzieja

            Znajdźcie wspólnie kilka przedmiotów (np. piłeczka, lalka, klocek, kocyk) i schowajcie je do dużego worka. Dzieci wkładają rękę do worka nie patrząc, co jest w środku i próbują za pomocą dotyku rozpoznać, co to może być.

            Teleportacja

             Potrzebujecie stołu i dużego koca. Reszta to wasza inwencja twórcza. Nakryjcie stół kocem tworząc niejako namiot. Pomyślcie, gdzie chcielibyście się wybrać w wymarzoną podróż. Poszukajcie innych rekwizytów, które mogłyby wam się kojarzyć z danym miejscem, np. wybierając się na plażę potrzebujecie zabrać ręcznik, okulary, piłkę, krem do opalania. Zachowujcie się tak, jakbyście naprawdę byli na plaży – wsłuchujcie się w szum morza, osłaniajcie oczy przed słońcem. Po chwili zmieńcie cel podróży i przenieście się zupełnie gdzie indziej. Znowu poszukajcie rekwizytów i znowu wczujcie się w atmosferę. Zabawa, która poruszy wyobraźnię dzieci i pozwoli na marzenia.

            Udanej zabawy!

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

             

             

        • Sposób na nudę- zabawy z balonami
          • Sposób na nudę- zabawy z balonami

          • Kto z nas nie lubi balonów? Chyba nie ma takich osób:) Dzisiaj proponujemy Wam kilka zabaw i eksperymentów balonowych:

            Bitwa na balony wodne i rzut do celu

            Na początek jedna z ulubionych zabaw wszystkich dzieci, czyli balony wodne i rzut do celu. Zabawa idealna na przyjęcie urodzinowe, dla grupy dzieci czy jako rodzinna rozgrywka podczas ciepłego weekendu. Dzieci wypełniały balony woda za pomocą węża ogrodowego, ale można to też zrobić pod kranem. Pierwsza propozycja, to oczywiście bitwa na balony wodne, tu możemy dzielić się na drużyny i stworzyć prawdziwy poligon w ogródku lub podczas urodzinowego przyjęcia, festynu.

            Druga propozycja to rzut do celu. Dzieci miały wyznaczone miejsce z którego rzucały wypełnione wodą balony, każde uderzenie w naszą tarczę to odpowiednia ilość punktów. Wygrywa oczywiście osoba, która zdobędzie najwięcej punktów. Najbardziej zabawne sytuacje oczywiście były w chwilach, gdy balony pękały, a woda rozlewała się niespodziewanie dookoła. Oprócz zabawy z balonami dzieci miały świetny treningu koordynacji i siły. 

             Eksperyment z balonem

            Do butelki wlewamy około szklanki octu, a do balona wsypujemy około 2 łyżeczki sody. Potem zakładamy balon na butelkę, przesypujemy zawartość sody z balona do butelki z octem i obserwujemy. Po wymieszaniu składników następuje reakcja chemiczna: bąbelkowanie i pienienie się, wydziela się gaz (dwutlenek węgla), który wypełnia nasz balon.

            Strzelająca butelka

            Strzelająca butelka, to zabawa do której wracamy co jakiś czas już od kilku lat. Wykonanie jest bardzo proste. Przecinamy butelkę na wysokości około 1/3 od góry, następnie naciągamy na gwint butelki balon, tak aby wystawał tylko taki dzyndzel. Następnie oklejamy taśmą brzeg przeciętej butelki, aby nie był taki ostry i ozdabiamy naszą jak to dzieci mówią- strzelaczkę. Naboje do strzelania, aby były bezpieczne wykonałam z foli aluminiowej, ugniatając małe kulki.

            Potrzebne rzeczy: Butelka, balon, folia aluminiowa, taśma, ostry nożyk, coś do dekoracji, kilka plastikowych kubeczków my użyliśmy 15.

            Ustawiamy w piramidkę 5 kubeczków na dole, a następnie dokładamy kolejne coraz wyżej. Ja dla ciekawszej zabawy kubeczki ponumerowałam, więc w momencie gdy kubeczki spadały spisywaliśmy ich numery i taką liczbę punktów dostawała osoba, która strzelała. Dzięki temu doszedł element rywalizacji i nauki matematyki.

            https://mojedziecikreatywnie.pl/2018/04/zabawy-z-balonami-10-pomyslow-dla-dzieci/

            Życzymy wspaniałej zabawy!

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

             

        • Bałagan w bajce
          • Bałagan w bajce

          • Bajkę pt. „Jaś i Małgosia” słyszeliście pewno nie raz. Ale co tu się stało? Jakiś żartowniś nam tu namieszał. W tej bajce są elementy z innej bajki. Rozpoznajcie jaką to bajkę wplątał żartowniś do „Jasia i Małgosi” i naprawcie szkody. Pomóżcie małym bohaterom.

            Na skraju wielkiego lasu mieszkał ubogi drwal z drugą żoną i dwojgiem dzieci; chłopczyk nazywał się Jaś, a dziewczynka Małgosia. Babcia Małgosi uszyła dla niej czerwony aksamitny kapturek, który dziewczynka polubiła tak bardzo, że za nic nie chciała się z nim rozstawać. W chacie niewiele było jedzenia, brakowało im nawet suchego chleba na zaspokojenie głodu. Strapiony drwal rzekł do macochy swych dzieci: -Co się z nami stanie? Jak wyżywimy biedne dziatki nasze, gdy sami nie mamy co jeść?
             -Trudna rada, mężu  - odparła macocha - jutro o świcie musimy wyprowadzić dzieci do lasu, gdzie największa gęstwina. Nie trafią z powrotem do domu i w ten sposób pozbędziemy się ich. - Nie, żono - odparł drwal - tego nie uczynię. Nie miałbym serca zostawić dzieci w lesie! Dzikie zwierzęta rozszarpałyby je przecież. - O, głupcze — rzekła macocha — inaczej wszyscy czworo umrzemy z głodu, możesz już ciosać deski na trumny! - i tak długo go przekonywała, aż drwal z ciężkim sercem uległ jej namowom. Tymczasem dzieci również nie spały, gdyż nie mogły usnąć z głodu, i słyszały wszystko, co macocha mówiła do ojca. Małgosia płakała gorzkimi łzami. - Cicho, Małgosiu - uspokajał ją Jaś - nie martw się, już ja znajdę ratunek! O świcie, zanim jeszcze słońce wzeszło, wstała macocha i zbudziła dzieci. - Wstawajcie, leniuchy, pójdziemy do lasu po chrust! - Potem wręczyła im wiklinowy koszyk przykryty serwetką, do którego schowała ciasto i butelkę wina oraz chleb i rzekła: - Macie tu chleb na obiad, ale nie zjadajcie wszystkiego od razu, bo więcej nic nie dostaniecie. Po chwili wszyscy czworo ruszyli do lasu. Po drodze pokruszył Jaś chleb w kieszeni, przystanął i rzucił jeden okruszek na ziemię. - Jasiu, czemu oglądasz się ciągle za siebie? - zapytał ojciec. - Pośpiesz no się! - Ale Jasio raz po raz rzucał za siebie okruszynki chleba. Kiedy się znaleźli w głębi lasu, rzekł ojciec: - Nazbierajcie dzieci, chrustu, rozpalimy ogień, abyście nie zmarzły. Pamiętajcie tylko, byście pod żadnym pozorem nie zbaczali ze ścieżki. Jaś i Małgosia naznosili chrustu, a gdy rozniecono ognisko i płomień strzelił wysoko, macocha rzekła do dzieci: - Połóżcie się przy ogniu i wypocznijcie, a my pójdziemy głębiej w las narąbać drew. Wracając przyjdziemy po was i razem pójdziemy do domu. Po pewnym czasie dzieciom przymknęły się oczy ze znużenia i zasnęły. Kiedy się wreszcie obudziły, była już ciemna noc. Małgosia rozpłakała się, mówiąc: - Jakże się wydostaniemy z lasu? Ale Jaś pocieszał ją: - Nie płacz, Małgosiu, gdy księżyc wzejdzie, okruchy, które rozrzuciłem po lesie, wskażą nam drogę do domu. - Ale gdy księżyc się ukazał, dzieci nie znalazły okruchów, gdyż tysiące ptaszków żyjących w lesie dawno je wydziobały. Jaś powtarzał ciągle: — Nie bój się, Małgosiu, znajdziemy jakoś drogę! Szli całą noc i cały następny dzień, ale nie mogli znaleźć wyjścia z lasu. Głód począł im dokuczać, gdyż nie jedli nic, prócz kilku znalezionych jagódek. Nagle obok nich pojawił się bury, kudłaty wilk i przemówił ludzkim głosem: - Dzień dobry, dzieci! - Chytry wilk pomyślał sobie: Te dzieci wyglądają bardzo smakowicie, wskażę im drogę do chatki. Wilk wykorzystał chwilę nieuwagi dzieci i czmychnął ścieżką w kierunku domku czarownicy. Zapukał do drzwi chatki, a gdy czarownica otwarła, połknął ją. Następnie w jej przebraniu czekał na Jasia i Małgosię. Zmęczone dzieci wreszcie znalazły się przed chatką, kiedy się zbliżyły, ujrzały, że chatka zbudowana była calutka z chleba i pokryta ciastem; szyby zaś były z cukru. - Teraz możemy się posilić - rzekł Jaś. - Ja zjem sobie kawałek dachu, a ty skosztuj może słodkiej szybki. - I chłopczyk wspiął się na palce, ułamał kawałek smacznego dachu, a dziewczynka poczęła chrupać szybę. Nagle otworzyły się drzwi i ukazała się zgarbiona staruszka, wsparta na kijku. Jaś i Małgosia przerazili się tak bardzo, że upuścili na ziemię to, co trzymali w rękach, ale staruszka pokiwała głową i rzekła: - A, to wy, drogie dziatki, kto was tu przyprowadził? Wejdźcie do chatki, nic wam się złego nie stanie. - Wzięła je za ręce i wprowadziła do izby. Dała im mleka i pączków z cukrem, jabłek i orzechów. Potem pościeliła im dwa piękne łóżeczka, a Jaś i Małgosia położyli się spać, myśląc, że są w niebie. Raniutko, gdy dzieci spały jeszcze spokojnie, stanęła czarownica nad nimi, spojrzała na ich rumiane policzki i pomyślała: „To dopiero będzie smaczny kąsek!” Po czym chwyciła Jasia kościstymi rękami, zaniosła go do chlewika i zamknęła za zakratowanymi drzwiami. Krzyczał i płakał biedny chłopiec, ale nic mu to nie pomogło. Potem poszła do Małgosi, obudziła ją i rzekła: — Wstawaj, leniuchu, przynieś wody i ugotuj coś dobrego dla swego braciszka. - Zamknęłam go w chlewie, trzeba go utuczyć. Gdy już będzie tłusty, zjem go na śniadanie. - Małgosia poczęła płakać rzewnie, ale nic nie pomogło, musiała robić wszystko, co jej czarownica kazała. Biednemu Jasiowi dawała teraz czarownica najlepsze jedzenie, Małgosia zaś nie dostawała ani kąska. Co rano szła czarownica do chlewika i wołała: - Jasiu, Jasiu, wysuń palec, chcę zobaczyć, czy jesteś już dość tłusty! Ale Jaś wysuwał zamiast palca kostkę, a czarownica, która miała krótki wzrok, dziwiła się ciągle, że Jaś wcale nie tyje. Kiedy minęły cztery tygodnie, zniecierpliwiła się czarownica i postanowiła dłużej już nie czekać. -Hejże, Małgosiu - zawołała - nanoś mi teraz wody! Jaś nie utyje chyba nigdy, więc muszę go jutro ugotować. Ach, jak płakała biedna dziewczynka! Łzy kapały do wiadra, kiedy nosiła wodę! Raniutko czarownica kazała Małgosi zawiesić nad paleniskiem kocioł z wodą i rozpalić ogień. - Najpierw upieczemy chleb — rzekła — już rozpaliłam piec i zagniotłam ciasto. Popchnęła biedną Małgosię do pieca, z którego buchały płomienie, i kazała jej wejść do środka, aby się przekonać, czy można już chleb włożyć. Naprawdę zaś chciała zamknąć Małgosię w piecu i upiec, aby i ją zjeść. Ale Małgosia przyjżała się czarownicy i spytała: - Dlaczego ty masz takie wielkie uszy? - Żebym cię mogła lepiej słyszeć, kochanie. - A dlaczego masz takie ogromne oczy?
            - Żebym mogła lepiej widzieć, jaka jesteś śliczna. - A takie groźne zęby? - Żebym cię mogła zjeść!  - Ale ja nie wiem, jak wejść do pieca. Jakże się tam dostanę? - Ach, ty głupia gąsko - rzekła czarownica - otwór jest dość duży. Widzisz, ja sama mogłabym się nawet zmieścić. - I wsadziła głowę do pieca. W tej chwili Małgosia popchnęła ją mocno, a gdy czarownica wpadła do pieca, zatrzasnęła za nią drzwiczki i zasunęła rygiel. - Huhu! — zaczęła wyć zła jędza, ale Małgosia uciekła, pozostawiając złą czarownicę w piecu, gdzie się spaliła. Sama zaś pobiegła do Jasia, otworzyła chlewik i zawołała: - Chodź, Jasiu, czarownica nie żyje, jesteśmy uratowani. Jakże się dzieci cieszyły, jak się ściskały za szyje i całowały! A ponieważ zła czarownica już nie żyła, weszły do jej izdebki. Ujrzały tam mnóstwo skrzyń z perłami i klejnotami. Wypełniły kieszenie kosztownościami i biegiem ruszyły do lasu, szukając drogi do domu. Dopisało im szczęście i ujrzały z daleka chatkę rodzinną. Pobiegły więc szybko i po chwili rzuciły się ojcu na szyję. Zła macocha nie żyła już, a ojciec trapił się ciągle myślą o dzieciach pozostawionych w lesie. Małgosia wysypała z fartuszka perły i drogie kamienie, które potoczyły się po podłodze, Jaś wyjmował z kieszeni pełne garście klejnotów. Tak więc troski ich skończyły się i w radości żyli wszyscy troje przez długie jeszcze lata.

             

            Dobrej zabawy:)

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

          • Konsultacje od 1.06.20 r.

          • Od 1.06.2020 r. zaczynamy konsultacje indywidualne. Zapraszamy wszystkich uczniów klas IV - VIII. Każdy uczeń umówi się indywidualnie z nauczycielem na określony dzień i godzinę.

          • Konsultacje

          • Szanowni Państwo

            Od 25 do 29 maja 2020 r. będą odbywać się zajęcia opiekuńczo- wychowawcze dla zadeklarowanych dzieci z klas I-III.

            Dla uczniów będzie udostępniona świetlica szkolna i organizowane zajęcia w godz. 7.00-14.00. Konsultacje klas VIII będą odbywać się w poniedziałki i środy (zgodnie z harmonogramem w godz. 9.00-12.00).

             

             

            Przypominamy, że zajęcia odbywać się będą tylko dla zadeklarowanych wcześniej uczniów.

            ➡️Ilość osób jest ograniczona, a warunki pracy ściśle określone.

            ➡️ Prosimy o wyrozumiałość i stosowanie się do zaleceń.

            ➡️ W razie wątpliwości zapraszamy do kontaktu 📲💻.

            źródło: fb szkoły

        • Biblioteka szkolna zaprasza
          • Biblioteka szkolna zaprasza

          • Drodzy uczniowie z klas IV-VIII !!!

            Biblioteka szkolna od 01.06.20120r. będzie czynna od godz. 9.00 do 14.00.Jeśli korzystacie z konsultacji, chcecie rozliczyć się z wypożyczonych książek, zajrzyjcie do biblioteki. Pamiętajcie o maseczce, zachowaniu bezpiecznego dystansu społecznego, po wejściu do szkoły zdezynfekujcie ręce.Podręczniki będziemy zbierać w innym terminie, bo są Wam jeszcze potrzebne.Czekamy na Was z niecierpliwością:)

            K. Kozera, I. Jarosz

          • „Kochać dru­giego człowieka oz­nacza wielką pracę nad sobą.” - Jan Twardowski

          • 28 maja 1961 roku Peter Berenson przeczytał w gazecie artykuł o dwóch studentkach z Portugalii, które aresztowano pod pretekstem wzniesienia toastu za wolność. To był impuls do powstania międzynarodowej organizacji pozarządowej Amnesty International, która do dziś zaciekle walczy o prawa człowieka. "Amnesty International jest globalnym ruchem ponad 7 milionów ludzi, którzy niesprawiedliwość na świecie traktują osobiście. Razem zmieniamy świat, by każdy mógł korzystać ze swoich praw."

            W rocznicę powstania Anesty International  warto szczególnie promować te ideę wśród znajomych.

            Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tej organizacji i jej działalności, zajrzyjcie na stronę:  https://amnesty.org.pl/o-nas/

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

             

        • Sposób na nudę- kalambury:)
          • Sposób na nudę- kalambury:)

          • Środa to doskonały dzień na Kalambury:) Kalambury są popularną grą zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Pozwalają się odprężyć i miło spędzić czas. Kalambury oznaczają operowanie słowami dwuznacznymi. Są wykorzystywane w grach, aby wywołać śmiech i dostarczyć rozrywki uczestnikom zabawy.

            Rodzaje kalamburów:

            • Kalambury rysowane: uczestnik musi przedstawić hasło graficznie. Podczas rysowania nie może nic mówić. Nie może też pisać liter.

            • Kalambury pokazywane: uczestnik za pomocą mimiki i mowy ciała musi przedstawić zgadywane hasło. Nie może się przy tym odzywać.

            • Kalambury mówione: uczestnik przedstawia hasło za pomocą słów. Nie może jednak użyć żadnego z wyrazów, które występują w haśle.

            • Podczas gry z dziećmi można się umówić, że po wylosowaniu hasła, uczestnik sam wybierze, w jaki sposób chce je przedstawić.

            • Jak grać w kalambury?

            • Drużynowo: Dzielimy się na dwie drużyny. Pierwsze drużyna wybiera jedną osobę. Wybrany uczestnik losuje hasło (lub dostaje je od drużyny przeciwnej) i przedstawia je swojej ekipie, tak aby umożliwić jak najszybsze odgadnięcie. Druga drużyna pilnuje, żeby nie było żadnych nieprawidłowości lub odmierza czas. Potem przychodzi kolej na drugi zespół. Za każde odgadnięte hasło przyznaje się punkty. Przy kolejnych rundach osoby, które pokazują hasło mogą się zmieniać.

            • Pojedynczo: Jedna osoba przedstawia wylosowane lub wymyślone przez siebie hasło, a reszta uczestników zabawy zgaduje. Ten kto zgadnie wskazuje kolejną osobę, która będzie pokazywała hasło.       

            W nowoczesnej wersji można szybko wygenerować hasła do Kalmburów dla graczy w każdym wieku. Odwiedźcie stronę: https://e-kalambury.pl

            Agnieszka Haczkiewicz, Elżbieta Rzepa, Zenona Łyko

             

        • Biblioteka szkolna zaprasza:)
          • Biblioteka szkolna zaprasza:)

          • Drodzy uczniowie!

            Od 25 maja czynna jest  biblioteka szkolna. Można z niej korzystać od poniedziałku do piątku wg ustalonego harmonogramu (informacje w dzienniku elektronicznym Librus)

            Poniżej zamieszczamy instrukcję wypożyczania i oddawania książek do biblioteki.

            K. Kozera, I. Jarosz

          • Biblioteka szkolna poleca:)

          • Z okazji Dnia Mamy!

            Dziś Dzień Matki. Z tej okazji przygotowałyśmy dla Was zestawienie najpiękniejszych książek o mamie i macierzyństwie .  Ponad połowa z nich to fantastyczne nowości, a pozostałe to perełki z TOP10  wszechczasów! Warto przeczytać!!!

            Mama” H. Delforge, Q. Greban –można w niej znaleźć wyznania mam z różnych kultur i różnych czasów. Każda mama jest inna, ale jak pokazuje książka, łączy je  jedno- pragnienie zapewnienia swoim dzieciom bezpieczeństwa, czułości i bliskości.

            “Super M” D. Ryski  -czy Wy wiecie, że każdy z Was ma w domu super bohaterkę? Ta, tak –Super M, czyli Super Mamę, która potrafi być w kilku miejscach jednocześnie, wszystko naprawić, nauczyć, wieczorem poskromić złe moce, które czają się pod łóżkiem, no i wszędzie pędzi jak rakieta.

            “Mama jest tylko jedna, a tu mamy wszystkie” R. D. Reguera –ta książka, z dużą dawką czułości, ironii, przez wszystkim humoru, opisuje różne typy mam. Czego tu nie ma! Jest Mama Może się Przyda, Mama Kwoka, Mama Cztery Posiłki Dziennie, Mama Pogromczyni Smoków i inne, a wszystkie bardzo kochane.

            “Miłość” A. Desbordes, P. Martin- poetycka, pełna ciepłego humoru opowieść o macierzyńskiej miłości, uroczymi ilustracjami.

            “Jak mama została Indianką” U. Stark, M. Lepp- czy mamy potrafią bawić się w Indian? Przekonuje się o tym Ulf, kiedy pewnego dnia udaje  mu się odciągnąć mamę od smażenia kotletów. Spędzają ze sobą niezwykły dzień. Mama zmienia się nie do poznania –przypomina sobie czasy, kiedy sama, jako mała dziewczynka bawiła się w Indian. Ten raz kotlety mogą poczekać!

             „Nasza mama Czarodziejka” J. Papuzińskiej – to historia o mamie, która całkiem zwyczajnie wygląda i na co dzień zajmuje się bardzo zwyczajnymi rzeczami. Ale od czasu do czasu zamienia się w czarodziejkę. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co się wtedy dzieje, poczytajcie:

            https://docplayer.pl/18026235-Joanna-papuzinska-nasza-mama-czarodziejka.html

            Posłuchajcie:

            https://www.youtube.com/watch?v=QMYdEo8N9Xo (część pierwsza)

            https://www.youtube.com/watch?v=kDFoUp5RaU4 (część druga)

            https://www.youtube.com/watch?v=01ymeZvZGSs (część trzecia)

            https://www.youtube.com/watch?v=yEevnLbH5FE (część czwarta)

            Zapraszamy do czytania i życzymy Mamom Wszystkiego Najlepszego:)

            K. Kozera. I. Jarosz